Gdy temperatury sięgają zenitu, większość ludzi stosuje prosty zabieg- rozbiera się...
Niby oczywiste, a jednak chyba tym razem nasza intuicja nie działa zbyt dobrze. Kiedy temperatura przekracza 30 stopni w cieniu, skąpy ubiór może wyrządzić nam więcej szkody niż dać ochłody. Po pierwsze skóra narażona jest na promieniowanie słoneczne, oprócz niebezpiecznych promieni UV (o których przeczytacie O-->TU ), bezpośrednie promieniowanie działa w sposób oczywisty- wasza skóra akumuluje energię słoneczną, nagrzewa się przez co odczuwana temperatura znacząco rośnie.
Specjaliści co roku namawiają ludzi do rozsądnego postępowania w trakcie upałów: dużo pić (o tym przeczytacie o--> TU), w przypadku osób starszych i dzieci pozostać w domu w godzinach południowych, a poza tym porządnie się ubierać.
W przypadku naprawdę dużych upałów ciało należy zakryć, I należy uczynić to w sposób przemyślany, jeżeli nie wierzycie warto przyjrzeć się ludom, które od wieków borygają się gorącem, mieszkańcami Sahary, Indii, czy Półwyspu Arabskiego:
-Długie rękawy i nogawki lub spódnica to podstawa
-Ubrania powinny być wykonane z maksymalnie przewiewnych materiałów, doskonałymi właściwościami charakteryzuje się len i bawełna, absolutnie należy unikać sztucznych materiałów, często nieprzepuszczalnych dla powietrza i niewchłaniających potu.
-Ubrania powinny być luźne- obcisłe ubranie nagrzeje się i odda energię cieplną skórze. Sztuczka polega na tym, by użytkownika chroniła warstwa powietrzna pomiędzy skórą a ubraniem, będąca doskonałym izolatorem.
-Należy chronić głowę, jako naszemu najbardziej wysuniętemu w kosmos punktowi ciała, głowie dostaje się najmocniej. Nie na darmo przypomina się o czapkach, chustach i kapeluszach.
-Warto zainwestować w lekkie i przewiewne obuwie. Jeżeli okoliczności na to pozwalają noście obuwie odkryte- sandały, klapki i japonki, alternatywnie lekkie, oddychające buty z bawełny, czy lnu.
Mimo, że wydaje się to wariactwem, działa, zaufajcie Tuaregom ;)
P.
P.
Ja upał to tylko sukienki i spódnice, na przykład takie https://wassyl.pl/pol_m_Spodnice-158.html. Nie wyobrażam sobie chodzenia w spodniach, a już na pewno nie w jeansach lub czymkolwiek co ma długi rękaw. Chociaż trzeba przyznać, że lniane lub bawełniane luźne koszule dobrze się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuń