Wiele osób twierdzi, że leżeniem plackiem i inhalacje to rozrywka dobra na emeryturę, ewentualnie w przedszkolu. Być może również uważałem grotę solną za pomysł z kategorii geriatrycznych fantazji, ale wolałem się przekonać na własnej skórze.
Faktycznie, moja skóra szybko przekonała się, że to całkiem korzystna opcja, z resztą nie tylko moja skóra. O różnych właściwościach samej soli poczytacie z resztą
o -->TU.
Zacznijmy od tego, czym są groty solne. Wyjaśniam, są to miejsca o specyficznym mikroklimacie, którego głównym składnikiem są oczywiście: masa soli, czyste powietrze i tężnie (rozpylające mikrodrobinki roztworu soli i wody). Jeżeli akurat mieszkasz w Kłodowie lub Wieliczce, być może masz ułatwione zadanie. Niestety większość Polskich miast nie posiada jakoś naturalnych, solnych grot, które nadawałyby się do stworzenia tam warunków terapeutycznych.
|
Warunki terapeutyczne z widokiem na sól |
/Ludzie starali się więc odtworzyć ten mikroklimat w sposób sztuczny, na początku w miejscach takich jak Ciechocinek, gdzie olbrzymie, oprócz produkcji soli, szybko zyskały nowe funkcje i stały się mekką polskich kuracjuszy. Dzisiaj dzięki całej masie technologii, rozpylaczy, nawilżaczy, regulacji temperatury, grotę solną można wybudować wszędzie i właśnie do takiej groty, zaaranżowanej w lochach staromiejskiej kamienicy postanowiłem się udać.
|
Leżakowaie w grocie solnej przy Starym Rynku w Poznaniu |
W teorii takie solankowe termy mają mnóstwo dobroczynnych właściwości. Rozpylana w powietrzu i wdychana, zaopatruje nas w cenne minerały- selen, jod, magnez, magnez, potas, miedź, czy brom. Nadal nie wiem czy samo wdychanie pozwoli wam uzupełnić niedobór tych mikroelementów, pewnie nie za bardzo, ale też nie o to chodzi. Sama sól, jak i jod odżywczo zadziałają na wasze błony śluzowe, odkażając i oczyszczając je, a także pobudzając do stworzenia mocniejszej warstwy ochronnej. To powinno przynieść sporą ulgę w różnych dolegliwościach górnych i dolnych dróg oddechowych. Jednakże zbawienne działanie ma również sama atmosfera miejsca. Jest tam cicho, światło jest przyciemnione, a w tle słychać relaksacyjną muzykę. Rozpierasz się na wygodnej leżance i odpływasz. Nie muszę wam mówić, jak kluczowe dla waszego zdrowia jest zmniejszenie poziomu stresu, jeżeli przy okazji nawdychacie się trochę jodów i selenów to tylko z korzyścią dla was.
|
Sesja jogi w grocie solnej |
I właśnie, w taki sposób, czyli jako nowoczesna forma relaksu, traktowane są obecnie groty solne budowane w dużych miastach. Pojawia się ich coraz więcej, co świadczy o ich popularności. Mogą z nich korzystać posiadacze kart MultiSport, co oczywiście napędza klientów. Jak się z tego korzysta? Nic prostszego, umawiasz się na wizytę, przed wejściem do groty ściągasz buty i nakładasz białe, czyste skarpetki lub ochraniacze, wybierasz sobie leżak i spędzasz przyjemne 50 min.
|
Sesja dla rodziców z dziećmi, rodzice śpią, a dzieciaki taplają się w soli |
Oczywiście, leżenia na leżaku w ciemnym pomieszczeniu możesz nie uznać za szczególnie ciekawą rozrywkę, jednakże taka chwila odpoczynku będzie miała na pewno zbawienne działanie. Niektóre groty mają na wyposażeniu małe lampki, dzięki którym spędzicie seans na czytaniu swojej ulubionej książki (Esensja wspiera ten pomysł). Większość takich punktów organizuje również seanse dla rodziców z dziećmi. W trakcie takich sesji nie obowiązuje cisza, a maluchy mogą dowoli bawić się w soli niczym w piaskownicy. Ciekawą opcją mogą być również zajęcia jogi w takim miejscu, ja jednak pozostanę przy leżeniu.
Wdychajcie na zdrowie!
P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz