Jeszcze w ubiegłym sezonie osoba dorosła, publicznie przyznająca się do nałogowego kolorowania, uznana zostałaby za niespełna rozumu. Na szczęście czasy się zmieniły.
Hit ostatniego roku- kolorowanki dla dorosłych. Pomysł tak prosty, że aż nie chce się wierzyć, że nie wykorzystano go wcześniej. Spora część ludzkości odczuwa potrzebę tworzenia. Niestety wiele osób nie odnalazło jeszcze ukrytego głęboko talentu artystycznego.
Z pomocą przyszli twórcy kolorowanek dla dorosłych. Opasłe i pięknie wydane zeszyty dostępne są właściwie wszędzie (np. w Empiku). Od dziecięcych wersji różni je niemal wszystko. Po pierwsze są pięknie wydane, na dobrym jakościowo papierze ułatwiającym kolorowanie, nie tylko kredkami, ale również cienkopisami, tuszem, farbami lub pisakami.
Po drugie są grubaśne, zawierają sporo stron, co oznacza sporo zabawy.
Po trzecie dzieci są mało wybredne, ale dorosłego nie oszukasz, dlatego dedykowane starszym użytkownikom wydawnictwa posiadają naprawdę wysokiej jakości motywy- od geometrycznych mandali, przez naturę po miejskie krajobrazy.
Po czwarte, większość kolorowanek dla dorosłych drukuje się na perforowanych stronach, skończone dzieło można wydrzeć, oprawić i podarować teściowej lub powiesić w łazience.
Nie mam siły dociekać, kto pierwszy wpadł na taki pomysł (jestem przekonany, że rodzice od wieków podkradali kolorowanki swoim pociechom) jednakże do wypromowania tego typu materiałów przyczyniła się na pewno graficzka Johanna Basford. Jej książka Tajemniczy Ogród (oczywiście z czarno-białymi szkicami do wypełnienia kolorem) została wydana już w 2013 roku.
Specjaliści od marketingu twierdzą, że 2015 rok okazał się dla kolorowanek przełomowy, głównie dlatego, że właśnie w ubiegłym sezonie masowo zaczęły pojawiać się materiały cyfrowe (aplikacje na tablety i smartfony, wersje PDF do druku). Oficjalna wersja jest taka, że dorośli nadal wstydzą się kupowania książek tego typu (jakby było się czego wstydzić!).
Dla nieprzekonanych dodam, że kolorowanki działają tak:
- ograniczają stres
- działają relaksacyjnie
- rozwijają inteligencję (obie półkule pracują!)
- poprawiają koncentrację
- ćwiczą precyzję i zdolności manualne
- pozwalają odkryć talent artystyczny (to nie takie proste jak myślicie, ale nie martwcie się, technik cieniowania i takich tam nauczy was YouTube)
- jeszcze raz wspomnę, że gotową pracą można coś udekorować
Spróbujcie, a na pewno nie pożałujecie. Ja, przyznam się szczerze spróbowałem i nie mogłem się oderwać, choć warto zaznaczyć, że pokrycie barwami całego obrazka może trwać kilka godzin.
Niech kolor będzie z wami!
P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz