Spędzacie dużo czasu eksplorując otchłanie internetów? Na pewno trafiliście na filmiki i zdjęcia małych słodkich kotków...
Jeśli nie poczujesz uczucia słodkości - skonsultuj się z psychiatrą |
Jak wiadomo popyt rodzi podaż, więc kotów w internecie przybywa, że jest ich więcej, łatwiej na nie trafić i tak spirala się nakręca.
Wyobraź sobie sytuację, wchodzisz do domu, wołasz, krzyczysz... cisza. Porwało ich? Pięć osób nie mogło tak po prostu wyjść...
Zaginioną rodzinę znajdujesz stłoczoną wokół monitora, oglądają słodkie kotki na YouTubie.
Co to ma być?- pytasz, ale już po chwili, jak urzeczony, śledzisz swawole młodocianych przedstawicieli gatunku Felis Catus i przez pięć kolejnych kompilacji nie ruszasz się z kanapy.
Brzmi znajomo? Da się to wytłumaczyć, powiem więcej, da się to usprawiedliwić metodą naukową.
Zachciało ci się ziewać? Władza absolutna... |
Wszystkie grupy musiały później wykonywać zestaw skomplikowanych zadań.
Co się okazało? No jasne! Oglądanie słodkich zwierzątek wpłynęło na lepsze efekty podjętych działań.
Turbo koncentracja, mały kotek i zapach cytrusa |
Ale jak...??? Ludzki mózg oglądając, na przykład, małe słodkie kotki, automatycznie przełącza się w tryb "troskliwość"
( w przeszłości miał pewnie pomagać w opiece nad słodkimi, małymi, ludzkimi dziećmi). Do czynności, które następnie wykonujemy przykładamy większą wagę, nasz mózg skupia się na unikaniu omyłek i błędów, nasze ciało reaguje zaś większym opanowaniem, co ma wykluczyć wszelkie gwałtowne poczynania.
Zdjęcia kotów na receptę? |
Nie chce mi się nawet dorzucać znanej prawdy- patrzenie (paczenie) na urocze kociaki po prostu poprawia nam nastrój.
Czekamy na reakcję pracodawców, którzy mogliby wprowadzić dodatkowe przerwy "na oglądanie słodkich kotków" albo przynajmniej łaskawie nie blokować tych pożytecznych stworów w wyszukiwarce na służbowym komputerze.
Opłaci się wszystkim, my będziemy szczęśliwi, pracodawcy będą zadowoleni, a słodkie kotki... będą w centrum uwagi, a to pragnienie każdego kota.
P.
P.S. Dla zdekoncentrowanych i nieposiadających własnych kotów---> 20 minut zdrowia psychicznego
ja po przeczytaniu przeszedłem w tryb (nie chce mi się iść do pracy)
OdpowiedzUsuń-pooglądam kotki :P
Gratulujemy znacznie lepszego wyboru :P
UsuńSweet
OdpowiedzUsuńCat
ten mem na końcu jest bardzo życiowy
OdpowiedzUsuń