Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Gadżety. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Gadżety. Pokaż wszystkie posty
środa, 21 września 2016
środa, 6 lipca 2016
Rolki, czyli dlaczego nie?
Jeżeli nie dostaliście rolek, jako prezentu na komunię, nic straconego. Możecie sobie sprawić ten wynalazek również i teraz.
To trochę frustrujące. Każdy przeciętny 6-cio latek po pierwszym założeniu rolek uczy się utrzymywać na nich równowagę w błyskawicznym tempie. Z dorosłymi jest nieco gorzej. Otóż dorośli mają nieco bardziej odstają od ziemi i ich upadki zdecydowanie bardziej bolą.
![]() |
Przykładowe dziecko radzące sobie z rolkami lepiej niż ja |
-po pierwsze, czy mamy gdzie na nich jeździć, dobre są gładkie asfaltowe chodniki w parkach a najlepsze- idealnie gładkie alejki wyłożone marmurem lub granitem (to dlatego wszelkiego rodzaju miejskie pomniki i przejścia podziemne to ulubione tory dla miłośników deski i rolek). Rolkarz traktowany jest jako pieszy, dlatego nie ma niestety wstępu na ścieżki rowerowe, czy jezdnie. Mieszkańcom miast pozostają więc parkowe alejki.
![]() |
Jazda po idealnie gładkich kamiennych płytach przyjdzie wam najłatwiej |
![]() |
Przydałby się początkującym |
-Po czwarte, czy mamy ochotę spędzić nieco czasu na wyborze odpowiedniego sprzętu. Dodatkowo należy pamiętać, że rolki, podobnie jak rower, należy konserwować. Należy również regularnie dokonywać prostych zabiegów takich jak wymiana hamulca i wymiana lub zamiana miejscami kółek.
-Po piąte, czy mamy ochotę ubierać się w zbroję. Nie ważne, czy umiesz świetnie jeździć, czy nie, upadki na rolkach to chleb powszedni. Żeby zabezpieczyć się przed smutnymi konsekwencjami trzeba wyposażyć się w elementy zabezpieczające: specjalne ochraniacze na dłonie, kolana, łokcie i kask. Początkujący mogą sobie podarować kask, nie będą bowiem w stanie rozwinąć prędkości, przy których uszkodzenie mózgu jest bardzo prawdopodobne, ale ci lubiący szybką jazdę koniecznie muszą zainwestować w ochronę czerepu.
Pierwsze kroki na rolkach bywają dosyć trudne. Jeżeli nie macie instruktora poćwiczcie technikę na YouTube
Jeżeli zdecydujemy się na zakup rolek i opanujemy dynamikę ruchu, możemy spodziewać się świetnej zabawy. Rolki to doskonałe narzędzie do uprawiania fitnessu. Jazda na nich jest przyjemniejsza od biegania (nie niszczy też stawów), a jednocześnie jest świetnym ćwiczeniem kondycyjnym, rozwijającym dodatkowo mięśnie nóg i pośladków. Rolki mogą też okazać się niezłym środkiem transportu.
P.




wtorek, 14 czerwca 2016
G-shock, czyli kosmos na twoim nadgarstku
Mało kto z nas nie dostał na komunię zegarka marki Casio. Małe elektroniczne cudeńka - wersji komunijnej w stalowej kopercie, niektórzy twierdzą, że moda na Casio powróciła...
piątek, 29 kwietnia 2016
Klasycznie odjechany zegarek
Większość mężczyzn, w drodze ewolucji, ograniczyła ilość noszonej biżuterii i ozdób do niezbędnego minimum. Takim niezbędnym elementem na pewno pozostają zegarki. Znając moje zamiłowanie do wszystkiego co klasyczne, a jednocześnie zawierające w sobie jakiś szalony akcent, wybór zegarka marki Daniel Wellington zapewne was nie zdziwi.
Otóż, większość producentów zegarków szczyci się swoją długowieczną tradycją produkowania tych małych cudów mechaniki. W przypadku zegarków Daniel Wellington sprawa ma się jednak inaczej. Filip Tysander, twórca marki DW, otworzył firmę produkująca własną linię zegarków w 2009 roku.
Inspiracją miał być poznany przez Filipa brytyjski gentleman: Daniel Wellington, który zaraził go zamiłowaniem do oldskulowych kolorowych pasków i zupełnie klasycznych angielskich zegarków. Co ciekawe sam pomysł noszenia zegarka na jaskrawym, nylonowym pasku nie jest nowy. W pierwszym filmie o Jamesie Bondzie, Sean Connery w roku 1692 został ozdobiony właśnie taką błyskotką.
Później moda na nylon cokolwiek wygasła i powróciła 7 lat temu za sprawą Tysandera. Pomysł chwycił i w chwili obecnej roczny dochód ze sprzedaży zegarków DW wynosi 70 milionów dolarów. to się nazywa pomysł na biznes!
A czym się charakteryzują zegarki DW? Przede wszystkim ich forma to czysta finezja, ale i prostota. Mechanizm zegarka ukryty jest zawsze w zgrabnej i okrągłej kopercie. Dostępne są zegarki w kolorze złotym lub srebrnym. Piękne wykonanie naprawdę zachwyca, przyglądając się zegarkowi naprawdę cieszycie z posiadania pięknego przedmiotu.
Cała magia zawarta jest jednak w paskach. Do wyboru macie kolorowe nylonowe cudeńka, albo całkiem zwykłe skórzane alternatywy. Te kolorowe noszą nazwę NATO, co nawiązuje do kolorystki dodatków obowiązujących w brytyjskiej marynarce wojennej w latach 70'.
Cechą charakterystyczna zegarków DW jest łatwość z jaką można paski wymieniać. Na każdą okazję i z byle powodu możesz przeistoczyć swój zegarek w zupełnie nowe urządzenie dopasowując je do okazji, ubioru lub nastroju.
Nic tylko nosić, jeśli tylko gotowi jesteście poświęcić $125. Bo co najmniej tyle będzie was kosztować klasyczny zegarek tej marki, no ale cóż, za niecodzienne połączenie klasyki i dekadencji warto zapłacić!
P.





wtorek, 19 kwietnia 2016
Z boiska na ulicę, czyli Converse All Stars
wtorek, 12 kwietnia 2016
Czas na O'clocka
Subskrybuj:
Posty (Atom)