Strony

piątek, 29 kwietnia 2016

Klasycznie odjechany zegarek

 
Większość mężczyzn, w drodze ewolucji, ograniczyła ilość  noszonej biżuterii i ozdób do niezbędnego minimum. Takim niezbędnym elementem na pewno pozostają zegarki. Znając moje zamiłowanie do wszystkiego co klasyczne, a jednocześnie zawierające w sobie jakiś szalony akcent, wybór zegarka marki Daniel Wellington zapewne was nie zdziwi. 

Otóż, większość producentów zegarków szczyci się swoją długowieczną tradycją produkowania tych małych cudów mechaniki. W przypadku zegarków Daniel Wellington sprawa ma się jednak inaczej. Filip Tysander, twórca marki DW, otworzył firmę produkująca własną linię zegarków w 2009 roku.

Inspiracją miał być poznany przez Filipa brytyjski gentleman: Daniel Wellington, który zaraził go zamiłowaniem do oldskulowych kolorowych pasków i zupełnie klasycznych angielskich zegarków. Co ciekawe sam pomysł noszenia zegarka na jaskrawym, nylonowym pasku nie jest nowy. W pierwszym filmie o Jamesie Bondzie, Sean Connery w roku 1692 został ozdobiony właśnie taką błyskotką.

Później moda na nylon cokolwiek wygasła i powróciła 7 lat temu za sprawą Tysandera. Pomysł chwycił i w chwili obecnej roczny dochód ze sprzedaży zegarków DW wynosi 70 milionów dolarów. to się nazywa pomysł na biznes!

A czym się charakteryzują zegarki DW? Przede wszystkim ich forma to czysta finezja, ale i prostota. Mechanizm zegarka ukryty jest zawsze w zgrabnej i okrągłej kopercie. Dostępne są zegarki w kolorze złotym lub srebrnym. Piękne wykonanie naprawdę zachwyca, przyglądając się zegarkowi naprawdę cieszycie z posiadania pięknego przedmiotu.

Cała magia zawarta jest jednak w paskach. Do wyboru macie kolorowe nylonowe cudeńka, albo całkiem zwykłe skórzane alternatywy. Te kolorowe noszą nazwę NATO, co nawiązuje do kolorystki dodatków obowiązujących w brytyjskiej marynarce wojennej w latach 70'.

Cechą charakterystyczna zegarków DW jest łatwość z jaką można paski wymieniać. Na każdą okazję i z byle powodu możesz przeistoczyć swój zegarek w zupełnie nowe urządzenie dopasowując je do okazji, ubioru lub nastroju.

Nic tylko nosić, jeśli tylko gotowi jesteście poświęcić $125. Bo co najmniej tyle będzie was kosztować klasyczny zegarek tej marki, no ale cóż, za niecodzienne połączenie klasyki i dekadencji warto zapłacić!

P.

 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz