Kiedy na dworze ciemno i zimno, ludzie nabierają ochoty na krwisty i rasowy kryminał. To dobrze, bo do rodziny kryminałów dołączył How to Get Away with Murder (HTGAWM) i jest to bardzo interesująca propozycja.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kultura. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kultura. Pokaż wszystkie posty
środa, 7 grudnia 2016
piątek, 2 grudnia 2016
Nowy Początek, czyli co kosmici przybywają
To nic dziewnego, że po raz kolejny będę opowiadał wam o niestworzonych rzeczach w filmie, o kosmitach i zagrożonej ludzkości...
wtorek, 29 listopada 2016
The Expance, czyli ludzie podbijają Marsa
Tak ludzkość podbija Czerwoną Planetę. Pomyślałby kto, że rozwój techniczny i nieograniczony dostęp do zasobów zmieni ludzkość na lepsze. To jednak dopiero początek kłopotów.
czwartek, 17 listopada 2016
Nieludzie, czyli właściwie co?
wtorek, 15 listopada 2016
Westworld, czyli zabawa w Boga
Wyobraźcie sobie świat, w którym możecie zrealizować każdą swoją zachciankę. Reguły was nie obowiązują, a za wasze czyny nigdy nie spotka was nic złego...
środa, 9 listopada 2016
Czarne Lustro, czyli opowieści o naszej przyszłości
Pamiętacie ten fragment bajki o Królowej Śniegu, w którym diabły stłukły zaczarowane lustro? Wcześniej ktokolwiek spojrzał w to zwierciadło widział mroczny obraz świata, z jego wadami powiększonymi jak w soczewce.
poniedziałek, 7 listopada 2016
Sanctus, thriller religijny
Są różne rodzaje dreszczowców. Takie z kosmitami, potworami, seryjnymi zabójcami... Są też takie, w których rolę mrocznej siły odgrywają czynniki religijne...
czwartek, 3 listopada 2016
Barcelona, jaka jest każdy widzi, cz. 5
Mieliśmy już okazję wspólnie zwiedzić spory kawał stolicy Katalonii. Jednakże to nie koniec. Barcelona nadal jeszcze ma coś w zanadrzu do zaoferowania...
piątek, 28 października 2016
Barcelona, jaka jest każdy widzi, cz.4
Poznaliśmy już zarys Barelońskiej historii oraz mieliśmy okazję rzucić okiem na przepiękną dzielnicę Eixample... dzisiaj czas na Ciutat Vella...
środa, 26 października 2016
Barcelona, jaka jest każdy widzi, cz. 3
O Barcelonie można tworzyć naprawdę obszerne eseje. Stąd i kolejny wpis poświęcony temu miastu...
W poprzednich wpisach mogliście wyczytać pewne ciekawostki dotyczące miasta --> O TU, oraz zapoznać się z opisem Barcelońskiego transportu --> O TU. Dzisiaj z kolei czas na największe Barcelońskie atrakcje i jej perełkę- Eixamples.
Eixamples
Eixamples to jedna z największych i najatrakcyjniejszych dzielnic Barcelony. Dzięki temu, że wybudowano ją w na przełomie XIX i XX wieku od zera, ma bardzo przejrzysty elegancki układ. Mianowicie, proste jak od linijki ulice wyznaczają idealnie kwadratowe kwartały zabudowane eleganckimi kamienicami.
W planowaniu dzielnicy uczestniczył między innymi Gaudi ale również wielu innych znamienitych architektów. Eixamples przepełnione jest eleganckimi budowlami. Zdecydowanie jest też centrum nocnego życia Barcelony.
Illa de la Discordia
Czyli ulica niezgody, nazwę zawdzięcza trzem kamienicą stojącym obok siebie, każdą zaprojektował inny artysta i żadna do siebie nie pasuje... Jest to totalny popis umiejętności w oderwaniu od okolicznej przestrzeni. Na szczęście wśród owych kamienic jest również moja ukochana- Casa Batllo Gaudiego, budynek przypominający żywą istotę lub golema z kości w stylu gotyckim. Robi ogromne wrażenie.
Casa Mila
znana też, jako La Pedrera- czyli kamieniołom. Przez wielu uważana jest za najwybitnijesze, świeckie osiągnięcie Gaudiego. Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Budynek jest zdecydowanie piękny i wyróżnia się na tle innych, jednak brak mu magii, jaką przepełnione sa inne projekty tego wielkiego architekta. Biała, wapienna fasada nie może równać się z tymi wykonanymi z piaskowca. Niemniej doceńmy fakt, że cały budynek jest dziełem sztuki, każdy sufit posiada inną formę, a linii prostych właściwie tu nie uświadczymy. Dlatego patrząc na to dzieło mamy wrażenie, że faluje ono niczym biały, kamienny ocean.
Sagrada Familia
Tak, ten najsławniejszy zabytek Barcelony i jeden z najbardziej rozpoznawalnych kościołów świata, położony jest malowniczo w obrębie trzech kwartałów Eixamples. Dwa kwartały zajęte są przez drzewa i krzewy, dzięki czemu wspaniała budowla ulokowana w trzecim, środkowym kwartale może być podziwiana w otoczeniu natury.
Kościół w pełni zasługuje na swoją sławę. Jest to dzieło monumentalne, niepowtarzalne, a do tego jeszcze nieukończone. Każdy detal umieszczony na fasadzie jest jedyny w swoim rodzaju, a kościół można podziwiać bez końca. Zgodnie z założeniem Gaudiego miał on przypominać żywy organizm. Trzeba przyznać, że ten cel został już osiągnięty. Trzymamy kciuki za szybkie ukończenie budowy.

Szpital świętego Pawła
Musicie przyznać, że czynne szpitale najczęściej nie bywają atrakcjami turystycznymi. Nie dotyczy to szpitala świętego Pawła. Jest to najpiękniejsza placówka medyczna, jaką kiedykolwiek widziałem. Robi porażające wrażenie, głównie ze względu na wzniosłą formę i piękne detale. Szpital jest olbrzymi, zajmuje dziewięć kwartałów, jak można się domyślić ruch turystyczny jest silnie ograniczony ze względu na dobro pacjentów. To miejsce warto odwiedzić, choćby tylko po to by napawać się widokiem samej fasady.



W poprzednich wpisach mogliście wyczytać pewne ciekawostki dotyczące miasta --> O TU, oraz zapoznać się z opisem Barcelońskiego transportu --> O TU. Dzisiaj z kolei czas na największe Barcelońskie atrakcje i jej perełkę- Eixamples.
Eixamples
Eixamples to jedna z największych i najatrakcyjniejszych dzielnic Barcelony. Dzięki temu, że wybudowano ją w na przełomie XIX i XX wieku od zera, ma bardzo przejrzysty elegancki układ. Mianowicie, proste jak od linijki ulice wyznaczają idealnie kwadratowe kwartały zabudowane eleganckimi kamienicami.
W planowaniu dzielnicy uczestniczył między innymi Gaudi ale również wielu innych znamienitych architektów. Eixamples przepełnione jest eleganckimi budowlami. Zdecydowanie jest też centrum nocnego życia Barcelony.
Illa de la Discordia
Czyli ulica niezgody, nazwę zawdzięcza trzem kamienicą stojącym obok siebie, każdą zaprojektował inny artysta i żadna do siebie nie pasuje... Jest to totalny popis umiejętności w oderwaniu od okolicznej przestrzeni. Na szczęście wśród owych kamienic jest również moja ukochana- Casa Batllo Gaudiego, budynek przypominający żywą istotę lub golema z kości w stylu gotyckim. Robi ogromne wrażenie.
Casa Mila
znana też, jako La Pedrera- czyli kamieniołom. Przez wielu uważana jest za najwybitnijesze, świeckie osiągnięcie Gaudiego. Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Budynek jest zdecydowanie piękny i wyróżnia się na tle innych, jednak brak mu magii, jaką przepełnione sa inne projekty tego wielkiego architekta. Biała, wapienna fasada nie może równać się z tymi wykonanymi z piaskowca. Niemniej doceńmy fakt, że cały budynek jest dziełem sztuki, każdy sufit posiada inną formę, a linii prostych właściwie tu nie uświadczymy. Dlatego patrząc na to dzieło mamy wrażenie, że faluje ono niczym biały, kamienny ocean.
Tak, ten najsławniejszy zabytek Barcelony i jeden z najbardziej rozpoznawalnych kościołów świata, położony jest malowniczo w obrębie trzech kwartałów Eixamples. Dwa kwartały zajęte są przez drzewa i krzewy, dzięki czemu wspaniała budowla ulokowana w trzecim, środkowym kwartale może być podziwiana w otoczeniu natury.
Kościół w pełni zasługuje na swoją sławę. Jest to dzieło monumentalne, niepowtarzalne, a do tego jeszcze nieukończone. Każdy detal umieszczony na fasadzie jest jedyny w swoim rodzaju, a kościół można podziwiać bez końca. Zgodnie z założeniem Gaudiego miał on przypominać żywy organizm. Trzeba przyznać, że ten cel został już osiągnięty. Trzymamy kciuki za szybkie ukończenie budowy.

Szpital świętego Pawła
Musicie przyznać, że czynne szpitale najczęściej nie bywają atrakcjami turystycznymi. Nie dotyczy to szpitala świętego Pawła. Jest to najpiękniejsza placówka medyczna, jaką kiedykolwiek widziałem. Robi porażające wrażenie, głównie ze względu na wzniosłą formę i piękne detale. Szpital jest olbrzymi, zajmuje dziewięć kwartałów, jak można się domyślić ruch turystyczny jest silnie ograniczony ze względu na dobro pacjentów. To miejsce warto odwiedzić, choćby tylko po to by napawać się widokiem samej fasady.




poniedziałek, 24 października 2016
Barcelona jaka jest każdy widzi, cz. 2
Barcelony nigdy dość, jednak jak w przypadku każdego miasta, lepiej nie poruszać się po nim na oślep. Przed wyjazdem warto się przygotować...
czwartek, 20 października 2016
Barcelona, jaka jest każdy widzi... cz. 1
O Barcelonie każdy ma jakąś opinię. Większość kocha i chce poznać bliżej, a nie liczni nienawidzą, szczególnie ze względu na miejscową drużynę piłkarską.
wtorek, 18 października 2016
Blackout, czyli najczarniejszy scenariusz z możliwych
piątek, 14 października 2016
Stranger Things
Jest ciemno, zimno i wietrznie. To dobrze się składa bo dzięki temu bez wyrzutów sumienia możecie zasiąść przed odbiornikiem telewizyjnym, by cieszyć się ulubionym serialem.
środa, 12 października 2016
czwartek, 8 września 2016
Upadek, czyli mroczne oblicza Belfastu
Jesień zbliża się wielkimi krokami, dlatego co rusz podrzucamy wam kolejne serialowe propozycje na nadchodzącą porę wielkiej chandry.
środa, 31 sierpnia 2016
Polski Ptak Narodowy, czyli żegnamy Bociana
Przeciętny polak zapytany o ptaka- symbol Polski, wspomni może o narodowym godle, orliku (albo potocznie orle). Jednakże ilu z nas widziało na własne oczy tego dumnego drapieżce?
poniedziałek, 29 sierpnia 2016
29 sierpnia, ważne święto...
czwartek, 25 sierpnia 2016
Dochodzenie, czyli kryminały po Islandzku
Islandia kojarzy się nam z księżycowym krajobrazem, wulkanami, morzem, rybami, blondynami i thrillerami!
piątek, 19 sierpnia 2016
@, czyli dlaczego akurat małpa?
Symbolu @ używamy w codziennym życiu coraz częściej. Odkąd komputery wkroczyły na arenę historii, a już na pewno od momentu powstania internetu tajemniczy symbol @ nie przestaje nas prześladować.
Subskrybuj:
Posty (Atom)