Strony

poniedziałek, 9 listopada 2015

BUM! Świat się kończy a to dopiero początek problemów, czyli "Ocaleni"


Dla niezorientowanych, dzisiejszy wpis jest o książce, możecie być niezorientowani ponieważ na razie w kinach nie obejrzycie ekranizacji "Ocalonych". Mogę was jednak zapewnić, że książkę warto przeczytać. 


Parę słów o autorce- Susan Beth Pfeffer zapewne nie należy do czołówki najbardziej poczytnych autorów. Przed stworzeniem serii "Ocaleni" próbowała swoich sił pisząc przez 35 lat ale to właśnie ta seria przyniosła jej zasłużony rozgłos i serię nagród literackich.
Poczciwa autorka- Susan Beth Pfeffer
Na "Ocalonych" (czyli "Last Survivors") składają się 4 książki, o których szerzej napiszę trochę później. Dwie pierwsze części: "Życie, które znaliśmy" ("Life as We Knew It") oraz "Martwi i nieobecni" ("The Dead and the Gone") zostały wydane po Polsku i są dostępne w najpopularniejszych sieciach księgarskich. Dwie kolejne książki "This World We Live In" oraz "The Shade of the Moon" oczekują na tłumaczenie, ale bez nerwów, bez problemu znajdziecie anglojęzyczne wydania- książki napisano przystępnym językiem więc to dobry pretekst, by podszlifować wasz angielski.

Cała seria sprawa wrażenie napisanej dla młodego odbiorcy. Narracja prowadzona jest z pozycji nastoletnich bohaterów, jak wiadomo nastoletni bohaterowie mają specyficzne problemy więc spodziewajcie się, że pewne błahe przemyślenia na pewno pojawią się w treści tych książek. Dla mnie, punkt widzenia nieletnich bohaterów jest szalenie ekscytujący, dodaje tajemniczości i poczucia zagubienia, a autorka świetnie potrafi wejść w rolę swoich bohaterów.

Część pierwsza "Life as We Knew It"
Wstrząsająca wizja zagłady świata. Coś poszło nie tak i kompletnie nikt na świcie nie przewidział, że zderzenie asteroidy z księżycem doprowadzi do zmiany orbity tego ostatniego. Od pierwszej chwili wiadomo, że niczego dobrego to nie wróży. Rodzina głównej bohaterki Mirandy (narracja prowadzona jest w formie pamiętnika- bardzo duży plus za dynamikę) walczy o przetrwanie spodziewając się najgorszego. Początkowo nic takiego się nie wydarza, w głąb lądu zaczynają jednak docierać informacje o tsunami, które pustosza wybrzeża, powoli wygasa komunikacja, internet, urywają się dostawy prądu, paliw i żywności. Okazuje się, że koniec świata to dopiero początek problemów.


Część druga "the Dead and the Gone" 
Opisuje wydarzenia równoległe do tych z pierwszej części, ale dziejące się w Nowym Jorku, jak się okazuje bardziej dotkniętym przez wszelkiego rodzaju kataklizmy. I tu bohaterami jest rodzina (troje nastolatków, którzy stracili kontakt z rodzicami). Wydarzenia opisywane w tej książce są dalece bardziej dramatyczne. Gdy na całym świecie zaczynają wybuchać wulkany, można mieć pewność, że pogrążona w wulkanicznej zimie planeta, nie prędko się odrodzi, a ludzkość niekoniecznie przetrwa tę próbę. To zdecydowanie mocna książka dla ludzi o mocnych nerwach, momentami przygnębiająca i wstrząsająca swoim realizmem.




Część trzecia "This World We Live In"
To książka postapokalityczna. Cywilizacja strzaskana przez naturalne katastrofy i choroby opisana w szczegółowy i przekonujący sposób. Ludzie próbujący ratować swoje człowieczeństwo, często kosztem własnego życia. Co różni tę wizje od innych postapokaliptycznych wizji? Zdecydowanie Susan Pfeffer pokłada nadzieję w ludzkości, pomimo okrutnej zakłady, ocaleni starają się zachować resztki cywilizacji i kultury. Niespodziewane zwroty akcji i ogromna porcja emocji. W założeniu miała to być ostatnia część serii, zakończenie zostały napisane w taki sposób, że na całe szczęście autorka wznowiła serie publikując czwarty tom.


Część czwarta "The Shade of the Moon" 
Czyli całkowita zmiana akcji. Książka napisana, jako zwieńczenie wcześniejszej trylogii (na całe szczęście). Książka pisana z punktu widzenia, chyba najmniej lubianego bohatera. Dla odmiany ta opowieść to klasyczna dystopia- opowieść o systemie, który narodził się po końcu świata, tak naprawdę opowieść o problemach toczących społeczeństwo od zawsze, ale przedstawione w soczewce. Opowieść o przemianie, humanizmie i o tym, jak łatwo zapomnieć, że wszyscy ludzie są równi. Pomyślałby kto, że natura to nasz największy przeciwnik... Autorka udowadnia (i to nie jest nowa idea), że człowiek jest największym wrogiem własnego gatunku.


Podsumowując, gorąco polecam, nie tylko dlatego, że zaczytuje się książkami dla nastolatków, jak moja babcia Harlekinami, ale głównie dlatego, że to oryginalna książka. Zagłada opisana w szczegółach, niezbyt nachalne morały i niejednoznaczni bohaterowie. Ponadto, rzadko w jednej serii znajdziecie książki z trzech rożnych gatunków- apokalipsy, postapokalipsy i dystopii, warto sięgnąć po te pozycje bo wieszcze im sukces i ekranizację.

Gwarantuje wam, że po przeczytaniu tych książek:
-docenicie to co macie
-zaczniecie się zastanawiać nad waszym stosunkiem do innych ludzi
-zaczniecie gromadzić zapasy jedzenia w puszkach
-żadna zima nie będzie wam już straszna.

Czasami łatwiej płakać nad nieznajomymi, niż myśleć o tych, których kochamy.” Susan Beth Pfeffer

P.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz