Najpierw rozwiążmy dylemat plastikowych cudów. Nie jest to pomysł nowy, pierwsze sztuczne choinki tworzono na długo przed wynalezieniem plastiku. Pierwsze takie "cuda" powstawały w Niemczech w drugiej połowie XIX wieku. Tworzono je z drucianego szkieletu, do którego przyklejano gęsi puch, prawda że ekologicznie? Pierwsza w miarę nowoczesna sztuczna choinka nie może pochwalić się zbyt chlubną tradycją. Została wyprodukowana w latach 30-stych XX wieku przez firmę Addis, która użyła technologii wykorzystywanej do produkcji...szczotek toaletowych.
Choinka z pierza, nie zgadłbym |
Najstarsza użytkowana wciąż choinka sztuczna na świecie. Estetycznie nie porabia, tym większy szacunek dla kultywujących tradycję od 1886 roku |
-kwestiami ekonomicznymi, ciężko było w XIX wieku o żywe drzewo np. na Wyspach Brytyjskich;
-wygodą, przecież taka choinka starczy na lata, nawet na kilkaset lat;
-próbą łagodzenia sporów, kto wybierał choinkę w wigilię ten wie co to znaczy;
-kwestiami praktycznymi, np. maleńkim mieszkaniem;
-alergią na olejki eteryczne;
-ekscentryczną modą, jak przykład wskazałbym aluminiowe choinki popularne w stanach zjednoczonych.
Aluminiowe drzewko inspirowane wybuchem moździerza, uwaga na ostre krawędzie! |
Rusztowanie na bombki, zimą powiesisz ozdoby, a latem garderobę |
Albo ten składany drewniany wynalazek rodem z horroru o drwalach:
Jeżeli zostało wam dużo desek po budowie statku... |
W tym przypadku bardziej się zastanawiam co jest w tych książkach |
Budowę takiej choinki rozpoczynamy 24 sierpnia |
Jutro dowiecie się od Agaty skąd wzięła się tradycja ozdabiania drzewek, a w piątek więcej o choinkach z krwi i kości, a raczej z żywicy i drewna.
P.
* nie traktujcie tego, jako wezwania do masowego zaśmiecania naszego pięknego morza, to tylko metafora.
Bardzo ciekawy wpis. Dużo informacji się dowiedziałam :) W zeszłym roku zakupiłam YourHomeStory. Jest to świerk alpejski, który nie niszczy się pod wpływem ciepła, nie traci igieł. Dzięki temu nie mamy bałaganu w miejscu, gdzie choinka się znajduje. Preferuję sztuczną choinkę ze względu na to, że jest to spory wydatek, jeśli wydajemy pieniądze co roku na żywą. A tak, schowa się ją do piwnicy, odpowiednio ''zakonserwuje'' i możemy ją ponownie użyć za rok. Jeśli chodzi o dekorację, to kupuję 1-2 bombki co roku i tak sobie ją odnawiam :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się choinka sztuczna i bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńŚwietne pomysły, ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł
OdpowiedzUsuń