Strony

czwartek, 31 grudnia 2015

Imbir, boski korzeń orientu

Chyba nie ma nikogo w tym kraju, kto nie znałby smaku imbiru. Ten korzeń pochodzący z dalekiego wschodu znajdziemy dziś w każdym warzywniaku i każdym dyskoncie.

Jadalną częścią imbiru jest najczęściej podziemna bulwa. W stanie naturalnym rośnie w strefie tropikalnej Azji oraz w Australii.
Sama roślina prezentuje się egzotycznie, więc jeżeli nie lubicie jej spożywać, możecie pokusić się o jej uprawę w celach ozdobnych.
Ni to bambus, ni palma, ale oko cieszy

Użytkowanych jest wiele podgatunków tych roślin i tak: 

Imbir lekarski - jest ostry i zawiera wiele substancji czynnych w dużym stężeniu. Dzięki bardzo bogatemu aromatowi i smakowi, wyrabia się z niego znaną powszechnie przyprawę, a także używa się go przy produkcji piwa korzennego. Nazwę zawdzięcza oczywiście zastosowaniom prozdrowotnym.
Imbir leczniczy, to ten, który kupicie bez problemu

Imbir cytwarowy - nazywany czasami gorzkim. Dawniej używany był w celach leczniczych, obecnie rzadko stosowany w tej roli. Pochodzi z Indii, ale ludzie jeszcze w starożytności przenieśli go, jako roślinę uprawną na wyspy Polinezji i Hawajów. Na Hawajach był przez długi czas użytkowany, jako roślina lecznicza, czczono go również, jako jedną z emanacji bóstwa Kane. Posiada łagodniejszy smak niż imbir lekarski. Jeżeli zabłądzicie kiedy w dżungli południowej Azji (uważajcie na tygrysy), pamiętajcie, ze sok z jego łodygi świetnie gasi pragnienie. 
Imbir cytwarowy, może i pokraczny ale jaki wszechstronny

Imbir żółty - czasem nazywany imbirem czerwonym lub kassumunarem. Ma piękne barwne kwiaty, pojawiające się w czerwonych pękach. Najważniejszą jego częścią pozostaje jednak korzeń. W tajlandii stosowany jest w kuchni, jednakże bardziej znane są jego zastosowania w medycynie ludowej. Imbir żółty dzięki dużej zawartości olejków eterycznych stosowany jest w masażu, a także w aromaterapii. Przypisuje mu się właściwości przeciwbólowe i przeciwzapalne. 
Nie taki on żółty, jak sobie wyobrażałem...

Imbir japoński (Mioga) - bardzo popularny w kuchni japońskiej, posiada białe kłącza, które ze względu na piekący smak nie są jadane. Do zastosowań kulinarnych nadają się za to kiełki, łodyga i pąki kwiatów. Ma pikantny, lekko kamforowy smak i oczywiście walor dekoracyjny.
Jadalne kwiatostany imbiru japońskiego
Imbir ma przebogaty wachlarz działań leczniczych. 
  • W kulturach południowej Azji, z imbiru sporządza się herbatę łagodzącą nudności spowodowane ciążą (ze względu na nieznane mi interakcje, zaznaczam, żeby takie wybryki konsultować z lekarzem), z powodzeniem zadziała w przypadku grypy żołądkowej, niestrawności oraz choroby lokomocyjnej. 
  • Stosowany, jako przyprawa nie tylko wzbogaci smak potraw, ale również wspomoże trawienie, dzięki pobudzeniu produkcji śliny i kwasu żołądkowego. Zapobiegnie również wzdęciom i zadziała rozkurczowo. Zawarte w nim składniki chronią przed powstawaniem wrzodów żołądka. 
  • Dzięki właściwościom przeciwzapalnym, pomoże zwalczyć ból, działa również w przypadku migren. Co ciekawe pomaga zachować koncentrację i jest uznanym afrodyzjakiem. 
  • Jest naturalnym antybiotykiem, skutecznie zwalcza również wirusy, grzybice i pierwotniaki. Wspomagając wydzielanie śluzu jest przydatny w leczeniu kaszlu. Olejki eteryczne pomagają walczyć z katarem, a regularne stosowanie imbiru ma pozytywny wpływ na odporność. 
  • Olejek imbirowy stosowany jest do pielęgnacji skóry i masażu (zwalcza cellulit), używa się go również, jako składnika perfum i kosmetyków, ze względu na piękny zapach. Składniki zawarte w imbirze doskonale nadają się do pielęgnacji włosów i skóry głowy.
Jak widzicie, ta niezwykła roślina może wnieść do waszego życia nie tylko wyjątkowy smak, ale pomoże również w walce z zimowymi przeziębieniami, a nawet odżywi waszą czuprynę. Ja nabrałem ochoty na sałatkę z marynowanym imbirem, przepis o -->TU, smacznego!
P.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz