Strony

poniedziałek, 21 grudnia 2015

Historia piernika, czyli pieczemy szwedzkie pepparkakor


Nie ma świąt bez piernika! Skąd się wzięła ta tradycja i co warto wyłożyć na świąteczny stół (i nie tylko).


O pieczeniu pierniczków mieliście szansę już czytać, jeśli nie, to możecie zapoznać się z alternatywną propozycją Agaty o --> TU .

Dzisiaj sięgniemy po receptury z dalekiej północy, czyli po szwedzkie pepparkakor, chrupiące imbirowe ciasteczka. Wyglądają obłędnie, są cieniutkie i pyszne, kto nie lubi piec, może kupić gotowy wyrób w Ikei, a po ozdobieniu przypisać sobie całą chwałę, oczywiście to opcja dla super-leniwych.
Wszystkie pierniki, czyli korzenne ciasta które znamy wywodzą się z ponad tysiącletniej europejskiej tradycji łączenia miodu z imbirem i innymi orientalnymi przyprawami.

Pierwsza piernikowa receptura miała zostać przekazana francuzom już w 992 roku. Wypiek "ziołowego chleba" miał kultywować armeński mnich Gregory z Nikopolis, który posługiwał w południowofrancuskim mieście Bondaroy.

Pomysł szybko rozprzestrzenił się do Niemiec, Wielkiej Brytanii, Skandynawii, Beneluksu, Polski, a później na cały świat.

Popularność tego specjału może nieco dziwić ponieważ imbir i przyprawy korzenne były towarem luksusowym, miód był rzadki, a za kilo cukru zapłacilibyśmy w średniowieczu kilogramem srebra!

Dlatego właśnie wyrobem tych niesamowitych ciast zajmowały się początkowo zakony, które uznawały pierniki za lekarstwo (można je było nabyć w aptece) oraz sprzedawały swoje wyroby możnym klientom. Na dworze królowej angielskiej Elżbiety I, specjalnie wypiekane piernikowe ludziki były wręczane, jako prezenty dla zagranicznych emisariuszy. Na północy, w , Niemczech ale na przykład i w Toruniu, wypiekiem zajmowały się wyspecjalizowane gildie, które bardzo zazdrośnie strzegły swoich receptur. To wszystko świadczy o wyjątkowej pozycji piernika w historii Europy, w końcu, taki na przykład pączek nie posiadał swojej gildii... a może się mylę.

Szybko zauważono, że pierniki można długi czas przechowywać, nie wiadomo kiedy, ale jeszcze w średniowieczu zaczęto je bogato zdobić. Tak przygotowane ciastka zawieszono, jako ozdobę w oknach.

Już 600 lat temu pierniki dzielono na pulchne (w wielu językach noszą one nazwę imbirowego chleba) i chrupiące, te drugie zwyczajowo spożywano mocząc je w grzanym winie.

Polska nazwa piernik, pochodzi od słowa "pieprznik", podobnie jak w wielu innych krajach (w Skandynawii, na Rusi, w Holandii) do wypieku dodawano cennego wówczas pieprzu.

Ja jestem zdecydowanym zwolennikiem chrupiących i aromatycznych pierniczków, najlepiej cieniutkich, dlatego zainteresowałem się szwedzkimi pepparkakor.

Przepis pochodzi z bloga Słodka Strona:
150 g miodu
100 g masła
100 g brązowego cukru
375 g mąki
duże jajko
1/4 łyżeczki sody
1/4 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
1/2 łyżeczki mielonego imbiru
1/4 łyżeczki mielonych goździków
łyżka przyprawy do pierników


Masło, miód oraz cukier podgrzewamy w rondelku do rozpuszczenia składników. Całkowicie studzimy.

Mąkę przesiewamy wraz z sodą i łączymy z przyprawami. Następnie wbijamy jajko i dodajemy wystudzone masło z miodem i brązowym cukrem. Wszystkie składniki mieszamy za pomocą miksera. Gdyby ciasto okazało się zbyt klejące dodajemy jeszcze troszkę mąki, jednak nie za dużo - ciasto powinno pozostać lekko klejące. 


Powstałą masę dzielimy na ok. 2-3 części i przekładamy do lodówki na ok. 2 godziny (lub zamrażalki na ok. 20- 30 minut).

Po tym czasie każdą porcję ciasta bardzo cienko rozwałkowujemy (ok. 2-3 mm grubości) na stolnicy oprószonej mąką. Za pomocą dowolnych wykrawaczek wycinamy pierniczki, które następnie przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy ok. 5-7 minut w temperaturze 170 stopni do bardzo lekkiego zrumienienia brzegów. Pierniczki należy obserwować podczas pieczenia, ponieważ ze względu na swoją cienkość bardzo łatwo je przypalić.

Gotowe pierniczki Pepparkakor przechowujemy w szczelnym pojemniczku lub puszce.
Z każdym dniem są coraz lepsze jednak już na drugi dzień po przygotowaniu możemy je chrupać.


Smacznego!!

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz