Strony

wtorek, 23 sierpnia 2016

Grzybobranie, czyli maszerujemy do lasu


 
Zeszły rok uraczył nas upałem i suszą. Zwolennicy tropików mieli używanie. Żeby było sprawiedliwie wilgoci w tym roku nie zabrakło, a w lesie pojawiło się mnóstwo grzybów.
Zbieranie grzybni powinno właściwie uchodzić za polski sport narodowy. W końcu chyba każdemu zdarzyło się kiedyś spacerować z koszykiem po lesie w poszukiwaniu cennych podgrzybków i prawdziwków. Co więcej, wiele osób uwielbia samo zbieranie grzybów, podczas gdy na przykład nie lubi jeść swoich zdobyczy.
 
Borowik Szlachetny aka Prawdziwek- jadalny i wyśmienity
Trzeba przyznać że zbieranie runa leśnego wydaje się być zajęciem idealnym. Dzięki kontaktowi z naturą relaksujemy się, dzięki aktywności fizycznej polegającej na chodzeniu stajemy się zdrowsi, a dzięki naszym łupom urozmaicamy dietę. Co więcej, wbrew obiegowej opinii, grzyby są cennym źródłem witamin, minerałów i białka. Opinia, że grzyby to produkt bezwartościowy wziął się prawdopodobnie stąd, że składają się one w 90% z wody. Warto dodać, że grzyby słyną ze swojej ciężkostrawności, jednakże jest ona podyktowana tym, że zawierają nietrawiony przez ludzi błonnik- chitynę, co czyni je równie ‘ciężkimi’ jak na przykład otręby, czy kapusta.
 
Goryczak Żółciowy- niejadalny, zmienia barwę na czerwonawą po przekrojeniu a po dotknięciu językiem, będziecie wiedzieć, że nie nadaje się do konsumpcji. 
Wiele osób unika kontaktu z grzybami z obawy przed możliwością zatrucia. Oczywiście, nie można zaprzeczyć, że co roku ktoś w Polsce wkłada do garnka muchomora sromotnikowego... jednak pozwólcie, że to skomentuje, są to przypadki niebywałe, jako, że muchomorów można w łatwy sposób unikać- unikając wszystkich grzybów blaszkowych jeżeli nie macie pewności.
 
Muchomor Sromotnikowy- śmiertelnie trujący.
Z grzybów jadalnych- rurkowych (czyli pokrytych gąbeczką), niejadalne są tylko te określane, jako borowiki szatańskie lub goryczaki. Są trujące, jednakże mają tak paskudny smak, że praktycznie nie sposób się ich najeść w ilości, która spowodowałaby problemy zdrowotne.
  
Pieprznik jadalny- pseudonim 'kurka'- jadalny i wyborny
Zbieranie grzybów to świetna zabawa, pod warunkiem, że zbiory są obfite. By tak się stało możecie pomóc własnemu szczęściu i odpowiednio przygotować się do polowania.

Wybierz odpowiednią porę roku
Wszyscy wiedzą, że grzyby zbiera się jesienią. Tak naprawdę zbieranie grzybów można uprawiać przez cały okres wegetatywny. Wiosną wyrastają smardze (w Polsce chronione, więc można na nie ‘polować’ co najwyżej z aparatem) i kilka gatunków mało popularnych grzybów blaszkowych, w tym tych porastających pnie drzew. Lato to prawdziwy raj grzybiarzy. Jeżeli jest wilgotne to wyprawa do lasu może zaopatrzyć nas w zapas pieprzników- czyli kurek, chyba najsmaczniejszych polskich grzybów. Poza tym latem natknąć się można na młode i piękne okazy prawdziwków, borowików, czy maślaków. Te ostatnie rozwijają się aż do późnej jesieni.
 
Maślak- jadalny i oślizgły
Czekaj na pogodę
Grzyby potrzebują wody, mnóstwa wody. Potrzebują też ciepła. Najbardziej lubią lata, takie jak to- obfitujące w opady, ciepłe ale nie upalne. W przypadku wielotygodniowej suszy możemy odpuścić sobie pomysły na grzybobranie. Warto poczekać na deszcz, ale jednocześnie wybrać się na grzyby, gdy ściółka nie jest już bardo mokra. Zbieranie grzybów w deszczowy dzień nie jest zbyt przyjemne. Przedstawiciele niektórych gatunków robią się obślizgłe i paskudnie nasiąknięte wodą. Z drugiej strony, gdy temperatura wzrasta powyżej 29 st. większość grzybów po prostu zamiera. Okazuje się, że grzyby lubią nagłe zmiany pogodowe. Nagły wzrost wilgotności po okresach upałów może doprowadzić do nagłego pojawiania się owocników.
 
Koźlarz- Jadalny
Wstań rychło
To porada, której nie trzeba przypominać. Jeżeli nie macie ochoty zapuszczać w naprawdę głęboki las, by cokolwiek zerwać powinniście wstać wcześnie. Zapaleni grzybiarze zrobią wszystko, by ubiec amatorów w walce o najlepszą zdobycz.
 
Kania zwana też sową- jadalna i pyszna
Wejdź w las
Nie bójcie się zapuścić nieco głębiej w las. Większość szlachetnych grzybów nie lubi odsłoniętych terenów (wyjątkiem są sowy, które uwielbiają wszelkie polany i obrzeża dróg). Również, ze względu na przygodnych i strachliwych grzybiarzy, lepszą zdobycz znajdziecie w leśnych ostępach.
 
Rydz- Jadalny, po przecięciu wydziela pomarańczowo-czerwony sok
Patrz na drzewa
To super-cenna porada więc wytężcie mózg. Grzyby i drzewa łączą się w bardzo wyjątkowy sposób. Proces zwany mikoryzą to nic innego, jak połączenie korzeni drzew z podziemną grzybnią, obie strony czerpią z tego korzyści. Pewne gatunki grzybów rosną tylko w pobliżu określonych gatunków drzew. Dlatego w poszukiwaniu najlepszych kąsków wystarczy czasem poszukać drzewa, a grzyb sam się znajdzie.
Maślaki lubią rosną w obecności sosen i modrzewi
Borowiki (które mają mnóstwo rodzajów) kochają sosny, graby, dęby i buki
Prawdziwki, czyli borowiki szlachetne bytują wespół z dębami
Koźlarze rosną pod olchami, jesionami, grabami i brzozami 
Rydze, coraz rzadziej występujące bytują w okolicach świerków 
Pieprzniki, albo jak kto woli kurki lubią świerki i sosny, a czasem brzozy
 
Borowik Kasztanowy dla niektórych podgrzybek
Rozejrzyj się dobrze 
Owocniki grzybów lubią pojawiać się w określonych okolicznościach i rzadko są to pojedyncze okazy. Jeżeli znajdziesz jednego, warto pogrzebać w okolicy drzewa, może dokopiesz się do całej rodzinki delikwenta.

Pozostaje mi życzyć owocnych łowów, a potem smacznego!

P.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz