Strony

piątek, 18 marca 2016

Tajemny przepis na kluski pierwszych Piastów, cudo z mąki i wody

   
Lubicie zdrową, regionalną i cudownie smaczną kuchnię? No cóż dzisiaj będzie regionalnie i smacznie, zdrowy rozsądek musicie schować na razie do lodówki.
Kluski kładzione na wodę z kapustą i wędzonką są w mojej rodzinie od pokoleń. Prawdopodobnie ich rodowód sięga Piasta kołodzieja i Rzepichy, więc moja rodzina nie bardzo odstaje na tle innych polskich familij.

Danie jest ultra-proste, niebywale smaczne i zapewne nie należy do kanonu kuchni leczniczej, chociaż zdecydowanie poprawia nastrój! Byłem tak zaaferowany pochłanianiem moich klusek, że nie zrobiłem żadnych zdjęć. Internet zapewne wysłałby mnie do diabła gdybym spróbował wyszukać te kluski w Googlach więc uraczę was moją radosną twórczością!

Kluski kładzione
(danie znają wszyscy Wielkopolanie, prawdopodobnie wszyscy mieszkańcy Polski i co ciekawe każdy ma na to swoją nazwę, więc nie będę precyzyjny w nazewnictwie)

Przepis należy do mojej babci i pewnie właśnie zdradzam jakąś bezcenną tajemnicę, ale co tam.

Posiłek składa się z klusek okraszonych wędzonką oraz kapusty.


Ofensywa pod kryptonimem "Kluska"
Do sporządzenia klusek potrzebujemy:
Wody
Mąki
Szczypty soli
Opcjonalnie jajka
Boczku wędzonego
Cebuli

Etap 1: Strategiczne rozpoznanie proporcji ciasta
Ciasto przygotowuje się spontanicznie, nie ma na to rady. Do usypanej w misce mąki dodajecie jajko i podlewacie wodą (spróbujcie 1:1 mąka:woda). Ciasto musi pozostać lejące (ma być kładzione na wrzątku) ale nie może być zbyt płynne bo kluski się rozpadną. Kombinując z proporcjami uważamy, by ciasto cały czas zjeżdżało z łyżki, gdy zauważycie, że masa zaczyna się mocno kleić i ciągnąc za łyżką (ciasto zaczyna wtedy charakterystycznie pękać) możecie przejść do etapu 2.

Etap 2: Relokacja ciasta w okolice wrzątku
Po zagotowaniu w dużym garze osolonej wody, bierzecie zwykłą łyżkę metalową, nabieracie na jej czubek ciasta i zanurzacie w wodzie. Kluska zsunie się na dno garnka. Tak czynicie aż wypełnicie kociołek w należytym stopniu. Można przemieszać, kluski lubią się przyczepiać do dna. Gdy wypływają na powierzchnie są gotowe, wystarczy je wyjąć na durszlak. 
  


Etap 3: Finalne uderzenie przy użyciu boczku

Boczek kroimy w krzywą kostkę i smażymy na suchej patelni dopóki nie stwierdzimy, że tłuszcz się wytopił dodajmy niedbale poszatkowaną cebulę i czekamy aż się zeszkli. Taką okrasą podlewamy kluski i mieszamy całość

Akcja pod kryptonimem "Kapusta"
Kapusta jest nieodzownym składnikiem tego dania.
Potrzebujemy:
Główki białej kapusty
Wody
Cukru
Pieprzu
Octu (ja użyłem balsamicznego ale może być każdy spożywczy ocet)
Masła bądź smalcu

Etap 1 Zmasowany atak na warzywo
Kapustę szatkujemy, nie przejmując się estetyką. W dużym garze zagotowujemy szklankę bądź dwie szklanki wody (ma być jej dosłownie 4 cm od dna), wkładamy kapustę i czekamy aż zmięknie. W tym celu mieszamy ją od czasu do czasu. Pilnujemy, by woda się nie wygotowała i podlewamy kapustę (wody nie może być dużo, tylko tyle by kapusta się nie przypaliła).

Etap 2 Atak przy użyciu środków specjalnego przeznaczenia

Gdy kapusta zmięknie, zmniejszamy ogień, dodajemy trzy łyżki masła bądź smalcu, sypiemy pieprz, sól, dwie łyżeczki cukru i cztery łyżki octu (ocet i cukier tak na prawdę dajecie do smaku i wedle upodobania). Całość dusicie jeszcze przez chwilę, kapustę można zagęścić dodając zasmażkę.
  

Gotowe danie spożywacie w pośpiechu, w przeciwnym wypadku ktoś może się połasić na wasze dzieło. Gwarantuje wam, że wasza rodzina będzie równie szczęśliwa, jak rodzina z obrazka poniżej!

Smacznego!!

P.
   

 

1 komentarz: