Jeżeli, masz akurat 15 minut wolnego czasu i czujesz nieodpartą pokusę, by zmienić coś najlepsze, a poza tym nie masz ani zaawansowanego ekwipunku ani talentu, to poniższy pomysł na puszkę dekoracyjną, jest zupełnie trafiony. O ile nieodzownie potrzebujesz dekoracyjnej puszki.
EKWIPUNEK:
- 1 paskudna puszka albo inny puszkopodobny pojemnik
- skrawki papieru lub tektury o cieszącym oko deseniu- np. tapeta
- szeroka taśma klejąca (z małą taśmą prędzej oszalejesz niż wykonasz zadanie)
- nożyczki i ostry nożyk np. taki do papieru
Wymyślamy deseń. Żeby sprawy nadmiernie nie komplikować, do głowy przychodzą mi pasy wzdłuż albo w poprzek, szachownica i patchwork, czyli totalna podstawa- do opanowania przez średnio ogarniętego orangutana.
Tniemy papier w wybrany krój, ja wybieram podłużne pasy, które nadadzą mojej paskudnej puszce polotu i gracji. Uwaga nasze kawałki powinny być węższe niż taśma klejąca.
Jedziemy na zakładkę przyklejamy pas, i kolejny i tak to końca.
Od góry i od doły przyklejam również długie pasy poprzeczne, dzięki czemu wyrównam ewentualne mankamenty moich wysiłków tapeciarskich.
Od spodu i od góry wycinamy niewielki równy margines nożykiem i pozbywamy się go (marginesu nie nożyka). Brzegi zewnętrzne zabezpieczamy taśmą dookoła. Jeżeli zależy wam na pozorach wodoszczelności możecie zabezpieczyć puchę kolejną warstwą taśmy. Dodam, że wieczko pomalowałem złotą farbą w sprayu (dla piorunującego efektu).
Voila!
Cudowny efekt, odświeżony rupieć, nowy blask w waszym wnętrzu... tyle mi zawdzięczacie.
Tyle wygrać od losu...
P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz