Odpryski na paznokciach? Wiecznie schodzący lakier? Odciśnięcia od pościeli i ręczników? Jest na to sposób.
Uwielbiam malować paznokcie, dobierać nowe kolory i kupować nowe, ale w pewnym momencie miałam dosyć zmywania ich po dwóch dniach. Z pomocą przyszedł mi Gwiazdor, który przyniósł mi pod choinkę zestaw do robienia hybrydy w domu.
W skład zestawu wchodzą:
- lampa UV
- 6 lakierów
- baza
- top coat
-cleaner
-aceton
-waciki
-drewniane patyczki
-pilnik
-blok polerski
-blok polerski
Był to strzał w dziesiątkę! Nie oszukujmy się, mało którą z Nas stać na chodzenie do kosmetyczki, a po drugie nie trudno obliczyć, że zakup takiego zestawu zwróci się nam już po kilku malowaniach. Cena podstawowego to ok 150-200 zł.
A teraz pytanie: jak zrobić taki manicure?
Krok 1. Wycinanie tkanek
Na samym początku warto zadbać o swoje skórki, możemy je najpierw zmiękczyć w wodzie z mydłem. Następnie użyć drewnianego patyczka lub cążków i pozbyć się tego paskudztwa, które rośnie nie wiadomo po co. Warto również za pomocą pilniczka zrobić sobie odpowiedni kształt paznokcia. Za pomocą bloku polerskiego musimy zmatowić płytkę, żeby baza dobrze się trzymała.
Krok 2. Ludwik
Gdy paznokcie są już zmatowione należy je odtłuścić za pomocą cleanera. Nasączamy wacik i smarujemy każdy paznokieć po kolei.
Krok 3. Kto pierwszy do bazy?!
Na odtłuszczone paznokcie na początku nakładamy bazę, która wyglądem przypomina bezbarwny lakier, jest odrobinę bardziej gęsta. Po nałożeniu bazy na każdy paznokieć wkładamy rękę do lampy UV na 120 s.
Krok 4. Tęcza
Wybrałam mój ulubiony kolor - cielisty. Po pierwsze nie widać na nim odrostu paznokcia, a po drugie pasuje do wszystkiego. Malujemy każdą rękę dwukrotnie, po każdym razie wkładając ją pod lampę na 120 s.
Krok 4. Tęcza
Wybrałam mój ulubiony kolor - cielisty. Po pierwsze nie widać na nim odrostu paznokcia, a po drugie pasuje do wszystkiego. Malujemy każdą rękę dwukrotnie, po każdym razie wkładając ją pod lampę na 120 s.
Żeby nasze nowo zrobione paznokcie były świecące i twarde należy nałożyć na nie ostatnią powłokę zwaną top coat. Utwardzamy ponownie w lampie.
Na samym końcu odtłuszczamy nasze paznokcie za pomocą cleanera i wacika. Gotowe!
Ciesz się super lśniącym paznokciem - enjoy! :)
A.
Moja szwagierka poszukiwał sklepu, który pomoże jej wyposażyć salon. Postawiła na www.akar.olsztyn.pl i nie żałuj.
OdpowiedzUsuńZawsze mi się marzył taki właśnie kącik kosmetyczny w domu ale nigdy nie miałam na niego pomysłów i inspiracji. Dopiero teraz widzę, ze jego urządzenie nie jest aż tak trudne. Gdy jeszcze do tego poprosić o wsparcie architekta wnętrz https://projektowanie-wnetrz-online.pl/aranzacje/lokal to z pewnością takie miejsce wyglądałoby atrakcyjnie i stało się niezwykle funkcjonalne.
OdpowiedzUsuńOczywiście w domowym zaciszu można zrobić naprawdę piękne i zadbane paznokcie. Trzeba temu poświęcić trochę czasu oraz się wszystkiego nauczyć, ale da się! Wystarczy się tylko zaopatrzyć w podstawowe narzędzia i do dzieła!
OdpowiedzUsuń