Serce z materiału, czyli lepsze takie, niż żadne

Umiecie szyć? Ja chyba nie jestem specjalistką w tej dziedzinie,ale kto wie, może to będzie mój ukryty dotychczas talent?  Tak więc igła w dłoń!

Serce z materiału to świetna ozdoba do domu, można je powiesić w kuchni, salonie czy przedpokoju. Jeżeli zdecydujemy się na wielkość XXL może służyć nawet jako poduszka.

Moi drodzy oto 7 kroków prowadzących do samospełnienia i życiowej satysfakcji:

Krok 1. Wybór potencjalnego surowca

Zdecydowałam się na biały materiał w niebieskie zygzaki. Materiałów najlepiej szukać po second-handach, albo przez internet, ceny są wtedy zdecydowanie niższe.

Krok 2. Elektronarzędzia

Co nam będzie potrzebne?

• skrawek odlotowego materiału
• szpilki
• nożyczki
• ołówek - w moim przypadku był on bardzo profesjonalny
• igła i nitka
• wypełnienie
• sznurek 
  
  
  

Krok 3. Rysunek techniczny 

Kawałek materiału zgięłam na cztery części, spięłam szpilkami, aby się nie przesuwał. Następnie narysowałam połówkę serca. Moje jest dosyć wielgaśne, chciałam żeby efekt był piorunujący! Wycinamy nasze serducho, powinny wyjść 2 identyczne, spinamy ponownie szpilkami i zabieramy się za szycie.

Krok 4. Punkt kulminacyjny 

Od Was zależy czy będziecie zszywać waszą zawieszkę na maszynie czy ręcznie. Urządzenie mechaniczne jest jak na razie dla mnie obce, dlatego zdecydowałam się na opcję klasyczną, czyli igłę i nitkę. Dla początkujących najprostszym ściegiem będzie ścieg dziergany. No to jedziemy!

Krok 5. Wypchanie zwierzyny

Czym wypełniamy? Ja znalazłam w domu starą, nieużywaną poduszkę, wyprułam wnętrzności i włożyłam je do zawieszki. Poszukajcie w domu jakiś starych maskotek czy poduszek, jeżeli nie chcecie używać recyclingowych rzeczy możecie kupić gotowe wypełnienia i materiały, szeroki wybór dostępny jest w sklepach internetowych. 

Krok 6. Dzyndzel

Dobrze jest mieć za co powiesić nasze gotowe dzieło. Jestem fanka wszelkiego rodzaju sznurków i sznurów. Moje wisi na cienkim brązowym wędliniarskim sznureczku.

 

Krok 7 . Mission Complete

Serce przypomina serce, a to jest pierwszym wyznacznikiem mojego osobistego sukcesu. Ozdabianie własnego gniazda swoimi działami jest zdecydowanie przyjemniejsze niż tymi zakupionymi w sieciówkach.

Gorąco polecam!

Więcej dzieł wkrótce!

Zrobione serce warto podarować swojej „koleżance” z pracy bądź dyrektorowi, w końcu lepiej żeby mieli chociaż takie serce niż żadne.

A.